Sandeś (সন্দেশ) Smakołyk znany nie tylko w Bengalu, ale tu właśnie chętnie przygotowywany, w różnych wersjach i w różnym stopniu zasłodzenia. W Dhace sandeś bywa nazywany pranahara i jest nieco delikatniejszy niż w innych regionach Bengalu i Indii. Spróbuję wykoncypować przepis prosty i jednocześnie oddający charakter tego deseru. Trudności zaczynają się już na samym początku,…
Samosy to po prostu pierożki
Samosy ( समोसा) to po prostu pierożki, tyle że smażone w głębokim tłuszczu. Najlepiej smakują te kupione na ulicy, zawinięte w kawałek gazety, albo te sprzedawane na stacjach kolejowych i w pociągach. Można je również zrobić samemu. Różne przepisy sugerują różne dodatki do ciasta: masło, jogurt, proszek do pieczenia… Podstawą ciasta do najprawdziwszych indyjskich pierożków…
Bollywood to nie tylko piosenki
Polskiej premierze filmu Nieustraszona Pradeepa Sarkara powyższe stwierdzenie towarzyszy jak cień. Słusznie, jak się bowiem okazuje, pozbawienie dzieła piosenek i poruszenie poważnego tematu zupełnie nie stoją na przeszkodzie bollywoodzkiej formule, która, mimo pieczołowitych zabiegów, mających podkreślić gotowość mainstreamowych gwiazd na coraz to nowsze wyzwania aktorskie, pozostaje niezmieniona. Najbardziej rażąca jest w Nieustraszonej ta właśnie próba…
Dzika słodycz – Khir
„Indianie” i inne nacje zamieszkujące Indie Szerokopojęte uwielbiają słodycze. Pokochali je nawet Tybetańczycy, ze szkodą dla zdrowia, niestety, bo ci mięso- i mąkożercy, po zmianie diety stali się pastwą cukrzycy, między innymi. Ale cóż jest bardziej szkodliwe niż życie? Od czasu do czasu można zaszaleć, a szaleństwo to, zapewniam, będzie kompletne, jako że dzikie słodycze…
Kailash i Malala
Pokojową Nagrodę Nobla przyznano po raz pierwszy w 1901 roku. Otrzymywali ją politycy, działacze społeczni, prezydenci, aktywiści, wszyscy, którzy według Norweskiego Komitetu Noblowskiego, pięcioosobowego gremium powoływanego spośród zasłużonych norweskich intelektualistów i polityków, na tyle przysłużyli się ludzkości, że zasługują na wyróżnienie uważane często za „najbardziej prestiżową nagrodę świata”. Nagroda Nobla, pomimo, że leciwa i „nobliwa”…
Plastikowy lingam, czyli dobrodziejstwa cywilizacji
Europa od dawna stara się opanować plagę śmieci, zwłaszcza śmieci plastikowych, które powoli duszą planetę; w Polsce sprawa stała się gorąca stosunkowo niedawno, ale wielu, zwłaszcza młodych ludzi, od dawna już segreguje domowe odpady. Stajemy się coraz bardziej świadomi tego, że Ziemia ma ograniczoną powierzchnię, a dziury w niej ograniczoną pojemność. Flora bakteryjna oceanów nie…
Kick, czyli jak nie należy robić filmów
Dawno temu, podczas kolejnych obchodów święta Diwali w Krakowie, odbyła się projekcja filmu Raja Hindustani (Dharmesh Darshan, 1996), wzbudzając bardzo duże zainteresowanie, w tamtych bowiem czasach Bollywood nie był jeszcze w Polsce popularny. Kiedy podczas seansu zaśmiewaliśmy się ze znajomymi do łez z finałowej sceny przerzucania się noworodkiem (kto widział film, ten wie, że nie…
Nasza Dziklandia
Nawet, gdy odznaczasz się ogromną tolerancją, a do wyjazdu przygotowujesz się skrzętnie, gromadząc wiedzę, wertując strony internetowe i przeglądając albumy, nawet, jeśli wysłuchasz opowieści innych turystów czy podróżników i wydaje ci się, że jesteś przygotowany(przygotowana) na wszystko, nie unikniesz szoku, złości, rozczarowania, zniecierpliwienia. Znam takich, którzy… uciekli tak szybko, jak się tylko dało, pierwszym możliwym…
Bardziej godnie nosić spodnie, czyli trochę o szacunku.
Wyruszyłeś w świat zasmakować przygody gdzieś na innym kontynencie. Pojawiasz się w miejscu nowym, obcym, odmiennym. Jesteś tu gościem, o czym często zapominasz. Nie możesz się szarogęsić, co często chętnie robisz. Wielu turystów pielęgnuje pogląd, że skoro się płaci to się wymaga. Oczywiście, że nie jest to pogląd sprzeczny ze zdrowym rozsądkiem. Płacę za pokój…
Jak się to pisze, jak się to mówi, czyli geograficzne łamańce językowe
Dyskusje, jakie toczymy na temat pisowni, wymowy i odmiany nazw geograficznych i innych nazw własnych, pewnie nigdy się nie skończą. Jak się okazuje nic nie jest tu aż tak oczywiste, jakby się wydawało. Niektóre nazwy własne funkcjonują w języku polskim przynajmniej od stu lat, a często i dłużej, niektóre z nich od stulecia używane są…